O60 – Cloverdale Airport – ORBX – recenzja (5*)

Cloverdale – śliczne, małe lotnisko general aviation i sceneria z najlepszym meshem jaki do tej pory widziałem we Flight Simulatorze.

fsx-6

Za i przeciw

Co mi się podoba w Cloverdale

  • genialnie wykonany mesh
  • budynki lotniska
  • doskonałe tekstury na lotnisku
  • wysokiej jakości fotosceneria
  • dobrze oddane otoczenie lotniska (miasteczko, zakłady przemysłowe)
  • animowani ludzie

Czego nie lubię?

Co można poprawić?

  • oświetlenie nocne lotniska

Cloverdale Airport – ORBX – 5*****

Lotnisko urzekło mnie już w pierwszym locie, kiedy po starcie na małej wysokości przeleciałem nad pofalowanymi polami na przedłużeniu pasa. Mesh wykonany dla Cloverdale jest moim zdaniem lepszy od czegokolwiek co widziałem w FSX do tej pory. Ale to nie jedyna zaleta – O60 to kolejne lotnisko ORBX, które zostało wykonane perfekcyjne – świetne są budynki, doskonała nawierzchnia lotniska. Otoczono je wysokiej jakości fotoscenerią i specjalnie dla tej lokalizacji wykonanymi obiektami. To lubię!

Cloverdale Municipal Airport

Cloverdale (O60) to niewielkie lotnisko położone w ciekawej (z punktu widzenia wirtualnego pilota) lokalizacji – na południowym skraju rzadziej zaludnionej części Kalifornii oraz jakieś 75 mil na północ od San Francisco z jego zatłoczoną przestrzenią i licznymi lotniskami.

Od strony technicznej O60 to niekontrolowane (non-towered) lotnisko zdolne do przyjmowania niewielkich samolotów (limit 12000 funtów), dysponujące pojedynczym asfaltowym pasem o długości 3147 stóp (959 metrów) i sporej (jak na takie lotnisko) szerokości 60 stóp (18 metrów).

Dla pasa 32 wyznaczono podejście wg przyrządów (RNAV/GPS). Droga startowa jest oświetlona, więc można tu w miarę wygodnie lądować w nocy. W miarę wygodnie – reszta lotniska jest pogrążona w ciemnościach.

Na lotnisku obowiązuje południowy krąg. Tym, którzy zapomną o zapisie w dokumentacji lotniska o kierunku kręgu przypomną oznaczenia wyrysowane na ziemi (są w scenerii).

Dokąd latać i czym?

To niewielkie lotnisko general aviation, więc podstawowym ograniczeniem jest wielkość (masa) samolotu – 12000 funtów. Ograniczenie dotyczy aktualnej masy, a nie maksymalnej – więc nieco większe samoloty z małym ładunkiem też mogą tu lądować. Drugim ograniczeniem jest długość pasa – choć kilometr powinien wystarczyć niemal wszystkim maszynom poniżej 12 tysięcy funtów. Bardziej skrupulatni piloci zwrócą uwagę na to, że nie jest tu dostępna nafta lotnicza, więc nie należy planować tankowania samolotów z silnikami turbinowymi.

Dokąd? Na południe znajduje się Bay Area z mnóstwem małych lotnisk (i kilkoma sporymi). Na północy i na wschodzie lotniska rozsiane są rzadziej, ale dalej dla pilota pochodzącego z Europy – miejsc docelowych jest mnóstwo – tym bardziej, że FTX Northern California (dodatek wymagany) poprawia ich jakość. W okolicy znajduje się też sporo płatnych lotnisk – wydanych przez ORBX i inne firmy (zwraca uwagę Palo Alto).

O60 Cloverdale Municipal Airport – sceneria ORBX

Cloverdale to sceneria dedykowana dla użytkowników dodatku FTX NCA (FTX Northern California), który jest wymagany.

Za lotnisko odpowiada studio Turbulent Designs znane już z takich miejsc jak Friday Harbor, Blue Canyon czy Rohnerville Airport. Po doświadczeniach z Rohnerville i Friday Harbor (wkrótce recenzja) – byłem przekonany, że ten wykonawca gwarantuje dobry produkt.

Cechy lotniska (według opisu ze strony ORBX):

  • teren lotniska – HD
  • tekstury HD dla nawierzchni lotniska i budynków
  • trawa HD (opcjonalna) i inne rośliny (również w HD)
  • dodatkowe biblioteki obiektów Turbulent Designs
  • duża fotosceneria o rozdzielczości 15cm i 60cm
  • technologia ObjectFlow
  • specjalnie przygotowane modele i animacje ciekawych miejsc
  • wszystkie pory roku dopasowane do FTX Northern California
  • ręcznie dodany autogen, roślinność i budynki

Zakup, instalacja, dokumentacja

Scenerię jak zwykle w przypadku ORBX kupujemy w ORBX Direct, gdzie kosztuje 34,95 dolarów australijskich czyli niecałe 100zł (po kursie z lutego 2016). Instalator wymaga podania klucza produktu oraz numeru i daty zamówienia.

Dokumentacja to typowy dla ORBX dokument, w którym znajduje się krótki opis scenerii, zalecane ustawienia, informacja o twórcach itp. Nietypowo – znajduje się w niej również mapa podejścia (i bardzo dobrze, choć raczej nie sądzę, żeby ktoś miał problem ze znalezieniem jej). Niestety (jak zwykle) nie dodano mapy stanowisk postojowych, więc wybierając jakieś w FSX – zgadujemy gdzie samolot trafi.

Konfigurator

Konfigurator uruchamiamy z FTX Central (upewnij się, że masz najnowszą wersję instalując aktualne biblioteki ORBX). Pozwala włączyć/wyłączyć:

  • samoloty statyczne
  • trawę
  • drzewa HD
  • animowanych ludzi
  • pojazdy na lotnisku
  • drobiazgi na lotnisku

Wyłączenie niektórych opcji może zmniejszyć obciążenie komputera. Testowałem scenerię ze wszystkimi włączonymi i nie widziałem potrzeby wprowadzania zmian – więcej o (świetnej) wydajności pod koniec recenzji.

Pierwsze wrażenia

Dalej to pamiętam! Lot Spitfire’em, po długiej przerwie, więc zakładałem, że bardziej się skoncentruję na samolocie niż na tym co zobaczę dokoła. Było inaczej. Absolutnie pierwsze wrażenie sceneria zrobiła na mnie jakością asfaltu. Jestem przyzwyczajony już do tego, że asfalt jest pokazany precyzyjnie, a na takim lotnisku widać uszkodzenia, pęknięcia i nieregularności łączenia z trawą. Tu jest jakby trochę lepiej – a w Spitfire jest okazja by się przyjrzeć, bo kołując trzeba uważnie patrzyć na brzegi drogi kołowania.

Drugie-pierwsze wrażenie pojawia się tuż po starcie. Samolot oderwał się od ziemi, wznosił, a teren wokół mnie falował delikatnie. Zamiast typowej płaszczyzny – tutaj teren wygląda jak w rzeczywistości i nawet małe nierówności są zaznaczone. To przyciągnęło całą moją uwagę i sporo czasu tego dnia spędziłem śmigając tuż nad ziemią i między pagórkami oddalonymi od siebie o 100-150 metrów.

Lotnisko

Zamiast opisywać poszczególne elementy i powielać poprzednie recenzje pozwólcie, że zabiorę Was na zwiedzanie tej scenerii. Jeśli zaczniemy na progu pasa 32 – to po lewej zobaczymy światła VASI – dwa reflektory wskazujące ścieżkę podejścia instrumentalnego (tutaj 3,5 stopnia).

Farba oznaczeń pasa i linie dróg kołowania są wyraźne. Nieco już stare i lekko zużyte, ale jak na takie lotnisko – robią bardzo dobre wrażenie. Jeśli nie zjedziecie z pasa przed jego końcem – zauważycie jasną łatę pokrywającą połowę nawierzchni – zaczyna się tuż przed oznaczeniem 14 i przy pierwszym podejściu do lądowania od tej strony stworzyła u mnie złudzenie utrudniające dobre ustawienie się w osi pasa. Efekt przeszedł już przy drugim lądowaniu.

Wzdłuż pasa ustawiono lampy. W dzień bardziej zwracają uwagę niebieskie oznaczenia drogi kołowania (nieoświetlone). Przy kołowaniu zwraca też uwagę precyzyjne odtworzenie różnych rodzajów nawierzchni. Do pełnego zachwytu nad jakością tego elementu brakuje mi jedynie naniesienia błota, które widać na wielu zdjęciach.

Płyta postojowa to kilkanaście stanowisk wyznaczonych liniami (charakterystyczne amerykańskie T) na asfalcie między hangarami oraz pojedyncze stojanki wyznaczone oponami już poza utwardzoną płytą (stąd sporo błota widocznego na zdjęciach).

Na lotnisku znajduje się zbiornik z benzyną lotniczą, obok którego zaparkowano ciężarówkę-cysternę.

Hangary, budynki, ludzie i drobiazgi

Moim ulubionym elementem lotnisk ORBX są budynki lotniskowe i ich otoczenie. Właściwie nie dziwi mnie to, że nad wejściem do części biurowej hangaru widać wyraźny napis „Quality Sport Planes”. Jeszcze niedawno dziwiłoby mnie to, że na koszu na śmieci umieszczono znak recyklingu. Tu jedyne zaskoczenie (pozytywne) wywołują niektóre tekstury ścian – tak wysokiej rozdzielczości, że mogę zauważyć nitowanie bramy, a jej drobne wygięcia zdają się wymodelowane w 3d (nie są – to tylko świetna tekstura).

Na lotnisku rozmieszczono animowanych ludzi – przykładowo przed wejściem do budynku tęgawa pani w spodniach w kwiatki i w koszulce w motylki przypala papierosa, a potem się nim zaciąga. Dym może jest trochę przesadzony, ale widać, że ktoś się postarał przy tym modelu. Mechanik naprawiający jakąś część w hangarze to już właściwie klasyka ORBX – ale dobrze, że użyto go i tu (nie zamierzam robić porównania, ale chyba to ten sam sięgający po wodę mechanik, którego zapamiętałem z Palm Springs).

 

Drobiazgi na lotnisku nie ograniczają się do wspomnianego kosza na śmieci. Są tu również skrzynie, opony, słupki ostrzegawcze, palety – jednym słowem to, co w takim miejscu powinno się znaleźć.

Lotnisko jest też pokryte trawą 3d. Na tle innych scenerii powiedziałbym, że to „standardowa” (obecnie – 2016) trawa. Widywałem lepsze, widywałem też gorsze. Nie będzie przedmiotem moich zachwytów, ale doceniam to, że jest. Mogłaby być nieco gęstsza.

Nieco bogatsze mogłoby być moim zdaniem nocne oświetlenie lotniska – rozumiem, że tu nie ma wielu świateł, ale jednak – nocne oświetlenie wygląda jak 3 w nocy, a nie późny wieczór.

Otoczenie lotniska

Obecność miasteczka w scenerii tej klasy jest właściwie oczywista. Dla porządku jednak wspomnę – miasteczko jest tam gdzie powinno być. Ciekawszym elementem są zakłady przemysłowe. Pewnie nie zauważyłem wszystkiego. Najwięcej uwagi przykuwają tartaki – po jednej stronie lotniska jest blisko, po drugiej – jest położony dopiero za Cloverdale. Porównując z mapą okolicy poszukałem jeszcze Asti Winery – jest tam gdzie powinna i wygląda podobnie.

Wydajność – bardzo dobra

Wspominałem o konfiguratorze, który może poprawić wydajność wyłączając niektóre elementy. Nie jest mi do niczego potrzebny. Wydajność jest świetna, nie zauważyłem żadnych spadków na moim sprzęcie (niektóre scenerie ORBX powodują spadki).

Podsumowanie – 5*****

Lotnisko urzekło mnie już w pierwszym locie, kiedy po starcie na małej wysokości przeleciałem nad pofalowanymi polami na przedłużeniu pasa. Mesh wykonany dla Cloverdale jest moim zdaniem lepszy od czegokolwiek co widziałem w FSX do tej pory. Ale to nie jedyna zaleta – O60 to kolejne lotnisko ORBX, które zostało wykonane perfekcyjne – świetne są budynki, doskonała nawierzchnia lotniska. Otoczono je wysokiej jakości fotoscenerią i specjalnie dla tej lokalizacji wykonanymi obiektami. To lubię!

Cena do jakości – bardzo dobra

100zł (po kursie z lutego 2016) to adekwatna cena. Jeśli się zastanawiacie czy warto za małe lotnisko tyle zapłacić – warto. Szczególnie za to, bo naprawdę przyciąga do lotów w okolicy.

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.