Cessna 185F Bush – recenzja (3***)
Cessna 185F – czym latam nad interiorem
Samolot jest dostępny dla P3D (również v4).
Rozglądałem się za samolotem, który pasowałby do lotów w miejsca, w których inne samoloty radzą sobie nie najlepiej albo wcale – na małe, pokryte błotem pasy startowe Alaski i północnej Kanady lub na żwirowe lądowiska w Australii. Szukałem maszyny, która wyląduje na plaży i na brzegu rzeki, obok samotnej chaty w tundrze i przy kopalni albo farmie na australijskim pustkowiu. Cessna 185F spełniała wszystkie warunki – jest klasycznym „bush planem”, a przy tym ma całkiem niezły zasięg – cecha bardzo istotna w Australii, gdzie latałem do bardzo odległych miejsc. Samolot dla Flight Simulatora X dostarczyło Carenado.
Za i przeciw
Co podoba mi się w Cessnie 185F Bush:
- ergonomia – wszystkie przełączniki i pokrętła działają tak jak powinny,
- ergonomia ponownie (!) – bardzo fajnie wykonane panele 2D wskaźników, które można uruchamiać odpowiednio do potrzeb,
- możliwość wyświetlenia instrukcji w panelu 2D,
- poprawny model zewnętrzny i wnętrze,
- czytelne tekstury większości wskaźników,
- niska klatkożerność,
- dokumentacja,
- konfiguracja modeli,
- możliwość wyboru jednej z czterech wersji (z wielkimi oponami niskociśnieniowymi, na nartach i na pływakach).
Co powinno wyglądać lepiej:
- model lotu, choć niezły, mógłby być bardziej dopracowany.
Wady Cessny 185F Bush
- tekstury – standardowa rozdzielczość jednak odstaje znacznie od tego czego dziś oczekuję płacąc za samolot,
- zachowanie na ziemi modelu na kołach niskociśnieniowych,
- cichy kokpit,
- podstawowy model pracy silnika.
Cessna 185
C185 została wprowadzona jako uzupełnienie linii lekkich samolotów C180 i C172. 180 i 185 miały podwozie w klasycznym układzie z kółkiem ogonowym i bardzo dobrze spisywały się na słabo przygotowanych lotniskach i lądowiskach. Oba samoloty cieszyły się ogromnym powodzeniem – wyprodukowano odpowiednio 6 i 4 tysiące maszyn, które trafiły do użytkowników prywatnych, do małych firm czarterowych, a także jako samoloty łącznikowe i obserwacyjne – do sił zbrojnych wielu krajów.
Choć produkcję przerwano po 25 latach od pierwszego lotu w 1985 roku, do dziś wiele tych samolotów można spotkać na całym świecie. Konstruowana z myślą o pracy w miejscach niedostępnych inaczej niż z powietrza – może mieć zamontowane pływaki, narty lub koła z niskociśnieniowymi oponami, które pozwalają na lądowania na nierównym gruncie.
Carenado C185F Skywagon Bush
Produkt Carenado możemy nabyć w każdym większym sklepie z dodatkami do FSX oraz na stronie producenta, niezależnie od sklepu – kosztuje niecałe 20 dolarów. Regularnie trafiają się promocje na ten samolot – ostatnim razem cena wynosiła 14 dolarów australijskich we FlightSimStore. Instalator, jak w przypadku większości płatnych samolotów, jest automatyczny i nie sprawia żadnych trudności.
Przy pierwszym uruchomieniu konieczna jest akceptacja wszystkich „gauges” używanych przez samolot.
Dokumentacja
Jak zwykle w przypadku Carenado dokumentacja trzyma bardzo wysoki poziom. Otrzymujemy Instrukcję Właściciela (Owner’s Manual) i dodatek do Instrukcji (Owner’s Manual Supplement). Otrzymujemy również trzy Karty Informacyjne.
Instrukcja i dodatek są oparte na oryginalnych instrukcjach Cessny, uporządkowanych co najwyżej w kilku miejscach pod kątem wykorzystania w symulacji. Karty Informacyjne podają podstawowe prędkości dla samolotów w wersji pływakowej, amfibijnej i z wielkimi oponami „tundra”.
Oprócz tych materiałów dodano jeszcze krótką instrukcję opisującą interakcję z samolotem w symulatorze, panele i dodatkowe opcje modeli.
Czym latamy
Latamy samolotem Cessna 185F (F oznacza model z najsilniejszym silnikiem stosowanym w seryjnych egzemplarzach) w czterech opcjach wyposażenia:
- na oponach „tundra” – wielkich, niskociśnieniowych służących do lądowania na nierównym terenie,
- na nartach mocowanych do kół, narty są podnoszone do startów z odśnieżonego pasa i opuszczane do lądowań na śniegu,
- na pływakach,
- na pływakach amfibijnych (czyli wyposażonych w chowane koła, dzięki czemu można taki samolot posadzić również na normalnym lotnisku).
Do wyboru (w panelu 2D) mamy również dodatkowy „bagażnik” montowany (lub nie) pod kadłubem i wystrój wnętrza – klasyczny z sześcioma fotelami lub wersję załadowaną paczkami – z jednym fotelem drugiego rzędu i siedziskiem tylnej kanapy zdemontowanymi. W ich miejscu przywiązano (bardzo poprawnie – pasami ładunkowymi) kilka kartonów. Kartony mają ładne tekstury.
Samolot dostarczony przez Carenado wyposażony jest w autopilota, który przydaje się przy długich przelotach i w podstawowe instrumenty radionawigacyjne, w tym dwa wskaźniki VOR i ADF.
Kokpit (4-)
Cessnę Carenado prowadzimy z wirtualnego kokpitu. Dla wygody osób, które preferują dwuwymiarowe panele – większość zegarów można wyświetlić pomocniczo jako panele 2d. Ale całego kokpitu 2d już w tym samolocie nie uświadczymy. Do niczego zresztą nie jest potrzebny – wirtualny kokpit jest czytelny i niezwykle ergonomiczny.
Mankamentem kokpitu są tekstury wnętrza. Choć bez wątpienia przygotowane profesjonalnie – odstają od tego co uznaje się obecnie za rynkowy standard. Co ciekawe – niektóre powierzchnie wyglądają lepiej, inne gorzej, a niektóre – zgoła źle. Tak jest na przykład z napisami w kabinie – na wskaźnikach są ostre, ale już tabelka dewiacyjna kompasu i plakietki ostrzegawcze przy wskaźnikach paliwa odczytać się nie dają.
Po stronie zalet kokpitu trzeba dopisać animacje – okno się uchyla, drzwi otwierają po naciśnięciu klamki, prawie wszystkie przełączniki działają, a wentylacja kabiny działa po otwarciu nawiewu (to ważne, bo kabina potrafi się zaparować!).
Wnętrze (4-)
Gdyby ta Cessna miała jedynie fotele – dałbym ocenę 3. Za paczki jest 4 – są wykonane o klasę lepiej niż fotele. Te ostatnie są zresztą bolączką większości znanych mi samolotów – nie wiem zupełnie dlaczego różne dziwactwa w samolocie można ładnie wykonać, a foteli jakoś się nie udaje.
Z zewnątrz (3)
Wiek tego samolotu (3,5 roku od wydania) widać. Od 2010 nastąpił ogromny postęp i nawet waga jaką Carenado zawsze przykładało do wyglądu swoich samolotów nie zatrzymuje starzenia.
Napisawszy to, chcę jednocześnie zaznaczyć, że samolot nie ma wad. Model wykonany jest starannie a tekstury poprawnie. Dodano kilka detali, smaczków takich jak precyzyjnie zrobione linki do podnoszenia nart, ale obecnie to nie powinny być ozdobniki, ale standardowe elementy całego samolotu. Tekstury w wysokiej rozdzielczości mogłyby pomóc. Bardziej precyzyjne linie łączeń i nity – również. Bez tego – mamy „fajny” samolot. Tylko „fajny”.
Po stronie zalet na zewnątrz można wymienić wspomniany wcześniej podwieszany bagażnik i dwie wersje drzwi – z oknem lub bez.
Wybór malowań nie jest najmocniejszą stroną tego produktu. Każdy model dostaliśmy w jednej, góra dwóch wersjach. Sytuację ratują tutaj malowania opublikowane w sieci przez użytkowników – dzięki nim jest z czego wybierać.
Najważniejsze – jak się tym lata?
Uruchomienie (4)
Jak w innych samolotach lotnictwa ogólnego dostępnych na rynku (pomijam wybitne wyjątki) – przekręcamy kluczyk i jedziemy. Ani dobrze, ani źle. Rynkowy standard.
Kołowanie (3)
Odjąłem tutaj punkty za kołowanie na oponach „tundra” – samolot zachowuje się zupełnie normalnie i żadnych udziwnień nie widać. Zastanawiająca jest również stabilność samolotu w zakrętach przy większej prędkości – niezależnie od podwozia – trzyma się ziemi niczym bolid.
W przypadku pływaków z kółkami znalazłem śmiesznego „buga” – kółka (skrętne) obracają się przeciwnie do kierunku skręcania.
Inną dziwną cechą jest „podskakiwanie” samolotu na podwoziu. Cessna 185 ma względnie elastyczne podwozie – widać to na filmach z lądowań C185, ale raz dotknąwszy ziemi nie podskakuje już o kilkadziesiąt centymetrów na każdym najmniejszym nawet wyboju. Cessna Carenado to robi na nierównym terenie (czyli wszędzie poza betonowym pasem i płytą lotniska). Specyficznie – autorzy tego efektu nie dopatrzyli się niespójności między sztywnym zawieszeniem w zakrętach i miękkim na wybojach.
Start i lądowanie (4)
Samolot zachowuje się przy obu manewrach tak jak przystało na „bush plane” – starty są krótkie, w porywach do bardzo krótkich. Wznosimy się przy około 60 (55 jeśli samolot jest lekki) węzłach i potrzebujemy bardzo niewiele by przelecieć nad przeszkodą. To ważne, bo latając w miejscach szczególnie niedostępnych zbyt długich pasów startowych nie znajdziemy, a drzewa rosną bardzo niedaleko.
Jeśli coś budzi moje wątpliwości to stabilność tego samolotu. Zresztą – cały model można opisać jako „stabilny”. Niekoniecznie jest to komplement w przypadku lekkiego samolotu, który (jeśli przyjrzeć się filmom) jest jednak cokolwiek narowisty.
Lot (4-)
Przyjemnie i fajnie, ale bez rewelacji. Dysponujemy dobrze zbudowanym samolotem, z najmocniejszą dla tego typu jednostką napędową więc przyjemnie i fajnie powinno być. W zależności od tego czy samolot jest załadowany do pełna czy pusty zmienia się jego charakterystyka i możemy (lub nie możemy) korzystać z większej zwrotności. Przyspieszenie, prędkości i zwrotność są zbliżone do relacji pilotów – zresztą Carenado chwali się porównywaniem zachowania samolotu do prawdziwej maszyny.
Niestety – mam wrażenie, że to porównanie dotyczyło Cessny 185 jako takiej, bez rozdrabniania się na poszczególne modele. Nie sądzę, żebym rozpoznał w locie, czy prowadzę samolot z pływakami, czy na klasycznym podwoziu. Takich różnic brakuje i to obniża ogólną ocenę modelu lotu.
Mam pewne wątpliwości dotyczące stabilności Cessny w bardziej ekstremalnych sytuacjach. Produkt Carenado ewidentnie nie chce przepadać. Jak przy starcie i lądowaniu – nadmierna stabilność wydaje się jednak nie do końca realna.
Dźwięk (3-)
Dźwięk silnika jest ok, a może nawet lepszy. Ale jak pisałem gdzie indziej – koneserem nie jestem – najlepiej rozróżniam to kiedy grają, a kiedy nie.
Nie grają przełączniki w kokpicie. Albo Cessna osiągnęła niespotykaną nigdzie doskonałość w wyciszaniu przycisków albo Carenado zapomniało o tym elemencie. Zresztą – nie słyszę przycisków również w innych samolotach Carenado, więc chyba mają taki styl. Efekt jest taki, że dźwięki pochodzą głównie z silnika – poza tym samolot jest sztucznie cichy. Tego nie lubię.
Relacja ceny do jakości
Moim zdaniem cena na poziomie kilkunastu dolarów, którą zapłaciłem w promocji ($12) jest w bardzo dobrej relacji do jakości samolotu. $20 wydaje mi na granicy tego co można zapłacić za ten samolot. Ale nadal – jest to cena za przyzwoity samolot, który da mnóstwo świetnej zabawy osobie, która go kupi.
Podsumowanie (3)
Miałem spore wątpliwości jak ocenić ten samolot. Bardzo go lubię i bardzo mi pasuje do tego jak latam we Flight Simulatorze. To powoduje, że większość wątpliwości rozstrzygałem na korzyść tej Cessny Carenado. Obiektywnie jednak – stoi minimalnie poniżej tego poziomu, przy którym w innych recenzjach dawałem 4 gwiazdki. Stąd 3 – bardzo mocne, ale nadal tylko 3. Nie mam wątpliwości, że 2 lub 3 lata temu oceniłbym ten samolot na 4. Postarzał się jednak.
To oznacza, że jest to bardzo fajny samolot i frajda dla użytkownika. Osoba, która (zapoznawszy się ze wspomnianymi mankamentami) go kupi dobrze wyda kilkanaście lub dwadzieścia dolarów. Nie należy jednak oczekiwać od tego samolotu ani grafiki na poziomie najnowszych produktów tego samego wydawcy, ani symulacji systemów na poziomie samolotów A2A czy niektórych maszyn Aerosoftu.
Poleciłbyś jakiś alternatywny Bush Plane?
Teraz najczęściej używam Cessny 172 jako bush plane’a. A tam gdzie jest za duża – Pipera Cub’a.