Komputer do Flight Simulatora X

Aktualizacja

Tekst został zaktualizowany – przejdź do opisu z lipca 2015 »

Oryginalny tekst z listopada 2013

Jak złożyć komputer na którym Flight Simulator X będzie śmigał? Pytanie wraca raz po raz, choć od wydania FSX minęło już 7 lat. W tym czasie symulator obrósł w dodatki, a nasze oczekiwania wzrosły. Złożenie sprzętu, który udźwignie PMDG 737NGX i zaawansowane scenerie przy wysokich ustawieniach jest wyzwaniem. Co wybrać, żeby leciwy FSX działał równie dobrze jak Battlefield i podobne gry?

Cessna Caravan w Szczecinie

Cessna Caravan w Szczecinie

W skrócie

  • procesor Intel i5 z odblokowanym mnożnikiem (czyli wersja K);
  • markowe chłodzenie procesora;
  • markowy zasilacz;
  • płytę główną dostosowaną fabrycznie do podkręcania procesorów;
  • 8GB pamięci RAM;
  • kartę graficzną nVidia 660ti (2GB);
  • Windowsa 7 64-bit;
  • dysk hybrydowy 1TB lub większy (8GB flash, 7200RPM);
  • joystick z wbudowaną przepustnicą;

Przy większym budżecie dodatkowo:

  • dysk SSD 256GB (na FSX lub na scnerie i samoloty FSXa – jeśli planujemy mieć Flight Simulatora zajmującego więcej niż 250GB);
  • joystick z oddzielną przepustnicą lub wolant i przepustnice;

Przy dużo większym budżecie:

  • procesor intel i7 z odblokowanym mnożnikiem (K);
  • kartę graficzną nVidia 670;
  • dyski hybrydowe o oczekiwanej pojemności zamiast dysku HDD.

Kosztorys na końcu tekstu.

Twin Otter w Bydgoszczy

Twin Otter w Bydgoszczy

Krótkie wyjaśnienie

W części „na skróty” opisałem sprzęt, który będzie dobry, a nawet bardzo dobry, ale mieści się w rozsądnych moim zdaniem granicach cenowych. Pisząc „rozsądnych” mam na myśli pieniądze, które warto wydać, żeby otrzymać najlepszy stosunek wydatków do efektów. Wszystkie zmiany wykraczające ponad zestaw pierwszy pociągną za sobą poprawę jakości Flight Simulatora nieproporcjonalnie małą do przeznaczonej kwoty. Oczywiście – jeśli Cię nie boli dodatkowy wydatek to i7 jest doskonałym procesorem a topowe karty graficzne dadzą klatkę czy nawet dwie więcej.

Procesor

FSX opiera się na procesorze i jego zegarze. To po pierwsze, po drugie i po trzecie też. Mając do wyboru „lepszy” procesor o niższym taktowaniu i „gorszy” o wyższym – w ciemno można brać ten drugi i w większości przypadków nie pomylimy się.

Stąd moja rekomendacja – procesory i5 pozwalają się dobrze podkręcać i przy rozsądnych wydatkach na chłodzenie (radiator z wentylatorem) bez trudu utrzymują 4,2GHz. Wartości wyższe o kilka procent są w zasięgu przy bardziej profesjonalnym podkręcaniu niż zastosowane przeze mnie wybranie częstotliwości w biosie w trybie automatycznym.

Procesor i7 jest niewątpliwie lepszy (zakładając, że będzie miał porównywalne taktowanie – równe lub o góra 0,2 niższe). Jak pisałem wyżej – różnica w cenie jest niewspółmierna do efektów w FSX. Kupując i7 płacimy więcej za procesor i na ogół więcej za odpowiednią płytę główną. Nie jest to priorytetowe.

Chłodzenie procesora i zasilacz

Dwie kwestie notorycznie pomijane w pytaniach „czy ten zestaw jest dobry”. Słaby zasilacz (często nieznanej firmy) i boxowe chłodzenie to blokada parametrów komputera lub proszenie się o kłopoty. Procesor musi być efektywnie chłodzony. Obciążony FSX-em pracuje z pełną mocą. Te 150zł, które należy wydać na przyzwoite chłodzenie to niska cena za podniesienie taktowania.

Warto rozważyć chłodzenie wodne. Jest ciche i wydajne. Jest też mniej podatne na brudzenie się, które zmniejsza wydajność (ostatnie czyszczenie mojego chłodzenia ujawniło ogromne pokłady kurzu zgromadzonego między listkami radiatora i wokół wentylatora)

Zasilacz powinien być skalkulowany pod obciążenie pozostałymi elementami komputera. Można skorzystać z kalkulatora takiego jak eXtreme Power Supply Calculator, choć należy pamiętać, że wartości pod obciążeniem i przy podkręcaniu będą obarczone błędem.

Co się stanie jeśli oszczędzę?

Wysoka temperatura może (ale nie musi – czego dowodem jest mój poprzedni procesor) skrócić żywotność procesora. Dygresja – tamten procesor katowałem bezlitośnie pamiętając o tym, że komputer służy tylko i wyłącznie do rozrywki i spalenie procesora nie będzie żadnym problemem – pracuję na Macu i PC mam tylko do FSXa. Jeśli nie zakładasz wymiany procesora jeśli coś mu się stanie – bezpiecznie przyjąć, że nadmierna temperatura mu zaszkodzi z czasem. Obecnie trzymam procesor na 55-63 stopniach zależnie od warunków (w pełnym obciążeniu).

A gdyby tak olać chłodzenie i zasilanie?

Jeśli dopuścimy do tego, że procesor osiągnie temperaturę graniczną – wyłączy się. Na przykład na podejściu do jakiegoś lotniska przy przetwarzaniu skomplikowanej scenerii.

Jeśli obciążenie zasilacza przekroczy dopuszczalną wartość – komputer się wyłączy. Znów – na ogół sytuacja ta wystąpi przy lądowaniu, lub w innej sytuacji kiedy FSX maksymalnie obciąży sprzęt.

„Niespodziewane” resety komputera w kluczowym momencie lotu są typowym obiawem niewydolnego zasilania.

2013-9-8_0-43-57-760

B-52 nad Diego Garcia

Płyta główna

Trudno podać tak chwytliwy parametr jak taktowanie procesora, więc element często traktowany po macoszemu. Przy wybieraniu warto odpowiedzieć sobie na dwa pytania:

A) Czy zamierzam używać dwóch kart graficznych przez SLI (dla kart nVidia). W FSX nie jest to szczególnie korzystne rozwiązanie. Jeśli nie ma takiej potrzeby – można wybrać płytę z jednym gniazdem na kartę graficzną – będzie taniej, a „tracimy” gniazdo, które będzie puste (u mnie na przykład stoi i czeka na kartę, która się nigdy nie pojawi – ale płytę kupiłem w promocji, więc nie straciłem).

B) Czy zamierzam podkręcać procesor (w części o procesorze wyjaśniłem, że jest to konieczne). Jeśli tak – trzeba szukać płyty, która posiada oprogramowanie (i bios) dostosowany do podkręcania. Powinna również mieć lepsze chłodzenie elementów zabudowanych na samej płycie (one też się grzeją!).

Zwykle płyty z zabudowanym chłodzeniem mają pozostałe parametry na wysokim poziomie – to pozwala skupić się na określeniu pod jakie karty kupujemy płytę (jeśli planujemy używanie SLI z dwoma nVidiami lub Crossfire z Radeonami). Jeśli karta ma być jedna – wystarczy chłodzona płyta z jednym gniazdem PCI-Express x16.

Warto przed zakupem przeczytać aktualne recenzje. Ja na dole polecam Asrocka ze względu na zadowolenie z aktualnie używanej płyty tej firmy. Nie twierdzę, że inne są gorsze – ta po prostu zdobyła moje zaufanie. Producenta dwóch poprzednich płyt nie będę tu wymieniał, bo oni mojego zaufania nie zdobyli.

8GB pamięci RAM

8GB wystarczy. FSX jako program 32-bit i tak nie użyje więcej niż 4GB! Mając ograniczenie wielkości pamięci – warto wybrać pamięci szybsze (zegar i latencja) niż większe. Podobnie jak w przypadku płyty głównej – warto sięgnąć po pamięci z wyższej półki przeznaczone do komputerów, które będą podkręcane (pamięci też powinny mieć zabudowany radiator).

Drugie 4GB z powodzeniem obsłuży Windowsa i programy działające w tle.

Karta graficzna nVidia 660ti

Jak dobierać kartę? Lepiej nVidię niż Radeona (ładniej współpracują z FSX). Lepiej jedną lepszą niż dwie przez SLI (bo efektów w FSX nie będzie, albo będą pomijalne). Odpowiednio do procesora – topowa karta przy budżetowym procesorze nie da nic.

Wracam do relacji cena/jakości – w proponowanej karcie nVidia 660ti – jest niezła. Gdyby gdzieś szukać oszczędności to właśnie tutaj – 650ti również sprawdzi się nieźle przy procesorach Intel i5 podkręconych do 4,2-4,4 GHz. Powyżej jednak radziłbym wybrać mocniejszą kartę.

Wybór karty graficznej powinien być podyktowany (dla FSX-a) budową najbardziej zrównoważonego komputera. Dążenie do posiadania najnowszego sprzętu w tym segmencie nie prowadzi do znaczącej poprawy jakości – a podnosi cenę znacząco.

Opcja high-end to nVidia 670 lub wyższa. Moim zdaniem – wyrzucony pieniądz, chyba, że planujesz środowisko kilkumonitorowe z ekranami w dużej rozdzielczości.

2013-10-17_13-2-37-18

Mglisty poranek w Bowerman i Cessna 172

Windows 7 64-bit

Obowiązkowo system 64-bit. Można rozważyć Windowsa 8, warto jednak pamiętać o szeroko opisywanych problemach z joystickiem, który czasami „gubi” się z FSXa i już nie chce wrócić. Problem ten póki co nie znalazł rozwiązania. W Windowsie 7 nie występuje.

Dysk twardy – hybryda 7200obr/min

Od lat (od kiedy pojawiły się dla laptopów) jestem fanem dysków hybrydowych. Za minimalnie większą cenę mamy szybki dysk, który dodatkowo ma kilka GB pamięci flash. Wystarczy na przyspieszenie zdecydowanej większości operacji. Obowiązkowo dysk musi mieć prędkość obrotową 7200obr/min lub większą (tu bym nie przesadzał – szybsze są na ogół droższe i są na rynku rzadkością – wspominam o nich dla porządku).

Dysk SSD jest ciekawą opcją, choć nie spotkałem się jeszcze z pełnym opisem benefitów takiego rozwiązania. Jedyną korzyścią, która nie jest dyskutowana jest szybkość ładowania lotu. Przy wielu zainstalowanych samolotach i sceneriach wczytywanie lotu trwa często bardzo długo. SSD przyspiesza ten proces. Jeśli zależy Ci na tej minucie – to będzie dobry wydatek. Jeśli możesz poczekać – moim zdaniem warto najpierw zainwestować w komponenty, które poprawią wrażenia w locie. Tą minutę przed dwugodzinnym lotem jakoś trzeba będzie przetrwać ;)

Tu jest jednak mała gwiazdka – SSD może poprawić szybkość ładowanie dużych tekstur. To się przyda przy skomplikowanych sceneriach, fotosceneriach i w samolotach, które mają skomplikowane tekstury, które ładują się długo (o tym pisałem w recenzji Beechcrafta Duke’a. Wpływu na klatkowanie nie będzie, ale jakość wizualna powinna się minimalnie poprawić.

Problemy z dyskiem SSD – wielkość. Typowy dysk, o którym dziś piszą użytkownicy forów to 128GB. Mój FSX już przekroczył 200, a jeszcze nie zainstalowałem wszystkich scenerii, które posiadam.

An-2

An-2

Akcesoria – joystick, przepustnica…

Obowiązkowo w budżecie na komputer pod FSX trzeba uwzględnić akcesoria służące do latania. Joystick z wbudowaną przepustnicą i osią Z (obrót wokół osi pionowej – dla orczyka) jest praktycznie niezbędny. Przy cenach zaczynających się od kilkudziesięciu złotych – nie ma tu miejsca na oszczędność.

Jeśli jesteś bardziej zaawansowanym lataczem poszukaj akcesoriów, które poprawią wygodę latania. Mój zestaw to Saitek X52 Pro. Joystick w prawej ręce, przepustnica pod lewą. Przepustnica ma dwa obrotowe pierścienie i suwak – można podpiąć pod nie dodatkowe osie – w moim przypadku mieszankę i prędkość obrotową śmigła.

Dobry joystick pozwala skoncentrować się na przyjemności prowadzenia samolotu. Nie ma nic gorszego niż walka ze sprzętem i próby ogarnięcia wszystkiego za pomocą klawiatury. Do rzeczy nieogarnialnych zaliczam przepustnicę i ster kierunku. Klawiatura tu po prostu nie daje wystarczającej swobody używania (w przypadku orczyka również wystarczającej precyzji).

2013-11-11_4-26-20-856

L-39 nad fotoscenerią Polski

Mój zestaw i wyniki

Rzuć okiem na screeny publikowane na Facebooku, żeby mieć pojęcie jakie mam wrażenia wizualne.

  • Intel i5 3570K podkręcony do 4,2GHz.
  • Płyta główna Asrock Z77 Extreme 4.
  • Pamięć RAM – 2x4GB 2400MHz (Kingston Hyper X).
  • Chłodzenie ASUSa, niestety model nie do sprawdzenia – całą obudowę radiatora i diody podświetlenia wywaliłem dla lepszego przepływu powietrza.
  • Zasilacz „no-name” z poprzedniego komputera – 550W. Główny powód utrzymywania procesora na 4,2GHz – po prostu więcej nie udźwignie. Na pierwszym miejscu listy elementów do wymiany.
  • Karta graficzna nVidia 550Ti (1GB) – też przeniesiona z poprzedniego komputera. Na liście „wkrótce do wymiany” pozycja numer 2.
  • Dysk 500GB 7200obr/min.
  • Windows 8.1 64-bit.
  • FSX Acceleration.
  • Saitek X52 Pro.

Jak to działa?

Przy niezbyt pracochłonnej konfiguracji i opcjach grafiki na wysokim lub bardzo wysokim poziomie mam około 20 klatek w Captain Sim 767 na lotniskach Drzewiecki Design z przeciętnie zachmurzonym niebem (chmury HD od REXa). W powietrzu zablokowane 30 klatek niezależnie od samolotu (przy średnim zachmurzeniu HD od REXa). Jeśli chce polatać w burzy lub mgłach to minimalnie zdejmuje ustawienia autogenu (normalnie Very Dense) lub zasięgu rysowania scenerii wysokiej jakości LOD Radius – normalnie 6.5 ustawione w fsx.cfg (gdzie 4.5 to maksymalne ustawienie suwakami w samym FSX). Ruch samochodów mam na poziomie nieprzekraczającym 8%. Wiedząc, że będzie burza lub gęste i skomplikowane chmury – przestawiam wielkość tekstur i chmury REXa z 4096 na 2048, a czasem nawet na 1024.

Wcześniej używałem FSPS – XTREME FSX PC V2, ale ostatnio obywam się bez niego trochę więcej grzebiąc w fsx.cfg i w ustawieniach grafiki nVidia Inspectora (też wysokie do bardzo wysokich).

Czy może być lepiej?

Może i powinno. Mój zestaw składałem rok temu i kiedy go montowałem wykorzystałem sprzęt (karta graficzna, zasilacz, dysk), który został po poprzednim komputerze – nie dało się ich opłacalnie sprzedać. Pewnie wkrótce wymienię te komponenty, ale póki jestem zadowolony – zostają. Gdybym miał wymieniać to mój zestaw wyglądałby tak:

Konfiguracja komputera do FSX

  • Intel i5 4670K podkręcony do 4,5GHz (850zł)
  • Asrock Z87 Extreme4 (450zł)
  • Chłodzenie wodne Corsair Hydro H100l (400zł)
  • GTX 660ti (900zł)
  • SEAGATE 1TB SSHD 7200 (300zł)
  • Kingston HyperX 8GB DDR3 2400MHz (380zł)
  • Zasilacz 650W (400zł)
  • Obudowa (300zł)

Razem 3980 zł – po cenach sprawdzanych raczej „na szybko” w porównywarkach cen. Na pewno można taniej jeśli tylko postarać się i poszukać promocji.

Na czym oszczędzić w tym zestawie:

  • nVidia 650ti (2GB) to około 500zł.
  • Zasilacz „no-name” 700W to ok. 200zł (kupując zasilacz inny niż uznanej marki – dołóż na wszelki wypadek trochę mocy).
  • Tania (i wystarczająca) obudowa to 150zł (moja obudowa zaczęła jako pudło do jakiegoś Celerona i służy mi wiernie do dziś mając w sobie trzecią płytę główną i czwarty procesor).
  • Chłodzenie – radiator i wiatrak 12cm to około 120-150zł.

Czyli zestaw mógłby się zamknąć w 3000zł.

Na czym bym nie oszczędzał:

  • Procesor – różnice w cenach są śmiesznie małe.
  • Płyta główna – sprzęt, który spaja wszystko powinien być wykonany solidnie, kupowanie płyt z niskiej półki odbije się na możliwości podkręcania procesora.
  • Pamięć – jak w przypadku procesora – różnice w cenach nie są powalające.
  • Dysk. Różnica między hybrydą a zwykłym dyskiem jest niewielka. Różnica jakości – widoczna.

 

Podziękowania i wyrazy uznania:

Mój zestaw i ten tekst nie powstałyby bez tysięcy postów napisanych na temat konfiguracji komputerów do FSX na forach Aztec.pl, PL-VACC i Avsim. Bez informacji i wyników testów prowadzonych przez wielu ludzi, którzy dzielą się swoją wiedzą ogarnięcie tego tematu byłoby niemożliwe (albo ekstremalnie kosztowne). Wszystkim polecam wskazane fora i wątki.

Dodatki widoczne na screenach:

 

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.