Jak ustawić joystick dla FSX i Vatsim
Wydawało mi się, że to oczywiste, ale jednak nie – historia z forum przekonuje, że warto opisać konfigurację joysticka na potrzeby Flight Simulatora X i sieci Vatsim. Opisana konfiguracja jest jedną z najbardziej uniwersalnych, podam też kilka wariacji do wyboru odpowiednio do samolotu i joysticka.
Konfiguracja podstawowa
Najprościej wzorować się na realnych rozwiązaniach – podstawowymi przyciskami na joysticku powinny być przyciski trymera i nadawania przez radio. Ta druga funkcja jest niezbędna w lotach online i trudno mi sobie wyobrazić latanie z przyciskiem push-to-talk na klawiaturze (choć nie zaszkodzi mieć drugi przycisk na klawiaturze – w końcu nie zawsze trzymamy joystick). Bez odzwierciedlenia w rzeczywistości jest przycisk resetowania widoku – moim zdaniem konieczność w wirtualnym kokpicie. Ale po kolei.
- Spust – nadawanie. Wygodnie, nie koliduje z innymi przyciskami, więc można nadawać i jednocześnie konfigurować klapy lub trymować samolot.
- Trymery – u mnie zawsze po prawej stronie, ale to osobista preferencja. Zawsze wybieram do trymowania przyciski jeden nad drugim i przypisuję im trymowanie w górę i w dół.
- Resetowanie widoku – również jeden z łatwiej dostępnych przycisków – na wszystkich moich joystickach to ten pod naturalną pozycją kciuka. HAT pomaga się rozglądać, ale moim zdaniem „wracanie” do podstawowego widoku zajmuje za dużo czasu, którego na małej wysokości bardzo brakuje. Jedno przyciśnięcie i znów patrzę tam gdzie powinienem.
- Poza tym w wersji minimum dodaję jeszcze klapy – lubię mieć je „pod ręką” na podejściu i w sytuacjach wymagających klap (sporo latam C-130 – klapy potrzebne są przy manewrach przed zrzutem i w Mustangu – klapy bojowe do poprawiania zwrotności).
- Inne przyciski – wedle uznania. Niżej kilka sugestii:
- W górnej części (jeśli jest jeszcze jakiś wolny przycisk) umieszczam rozłączanie autopilota – przydaje się na podejściach czy w sytuacji kiedy trzeba wykonać jakiś manewr.
- W dolnej części lubię dodawać przyciski odpowiedzialne za ruch „głowy” (eyepoint). Dzięki temu mogę łatwo przesunąć widok (i na przykład zajrzeć za wolant lub za słupek, który mi zasłania widok).
Bardziej rozbudowany joystick
Logitech był moim poprzednim joystickiem. Od kilku lat używam Saiteka X52 Pro (na zdjęciu). Tutaj możliwości konfiguracji jest tyle, że nie korzystam z większości z nich (preferuję klikanie myszką w kokpicie niż uczenie się 50 kombinacji przycisków joysticka (tyle mniej więcej ma – jeśli nie więcej).
Podstawowa konfiguracja jest podobna. W „głowie” joysticka:
- Nadawanie (spust)
- Trymer (przyciski A i B – czyli pczyciski po prawej stronie)
- Klapy (górny i dolny przycisk drugiego HATa)
- Hamulce prawych i lewych kół (prawy i lewy przycisk drugiego HATa)
- Resetowanie widoku (przycisk C – ten, który wypada naturalnie pod kciukiem)
- Autopilot master (przycisk FIRE)
W przepustnicy:
- Obroty śmigła (duży selektor obrotowy)
- Mieszanka (mały selektor obrotowy)
- Spoilery (suwak)
- „Przepustnica – zmniejsz” – do uruchamiania ciągu wstecznego (przycisk D)
- Przesunięcie głowy (eyepoint) (hat przepustnicy)
Czemu nie więcej?
Jak wspomniałem – w X52 Pro można zaprogramować całe mnóstwo funkcji. Programuję 15 przycisków (w tym dwa HATy po 4 każdy), dodatkowo te same 15 z przyciskiem pinky, wszystkie w 3 trybach – to daje 90 możliwości. Sęk w tym, że kombinowanie co trzeba nacisnąć zajmie mi więcej czasu niż uruchomienie funkcji w kokpicie wirtualnym.
Programuj to, czego używasz najczęściej
To podstawowa zasada programowania joysticka. Jeśli latasz Cataliną – nie potrzebujesz klap na joysticku. Jeśli nie latasz w sieci Vatsim – przycisk nadawania można zamienić na przycisk hamulców (znacznie lepiej się hamuje spustem niż klawiaturą). Ale nie przesadzajmy – to nie są przyciski stricte pod jakiś samolot – w sumie na Ił-2 Szturmowik miałem podobny układ. Jeśli trymer nie jest Ci potrzebny – myślę, że pora dowiedzieć się do czego służy (gwiazdka – nie dotyczy pilotów latających wyłącznie maszynami z fly by wire wyważającym samolot). Jeśli nie używasz klap – też warto sprawdzić czy nie warto by było (znów – nie dotyczy pilotów PBY ;) ).
Czego nie programować – funkcji „raz na lot”. Nie wiem po jaki licho komuś podwozie na joysticku. Moim zdaniem lepiej je wysunąć klikając G na klawiaturze. Wysuwa się je zwykle raz w czasie lotu. Inna osobliwość (wyczytane na jednym z forów) – światła. No na prawdę – jeśli masz dość czasu, żeby wyłączać lub włączać światła to spokojnie klikniesz je w kokpicie lub na klawiaturze.
Sam joystick lepiej zostawić dla funkcji, które są istotne dla lotu i pozwalają bezpiecznie prowadzić samolot.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!